Góra Rigi Szwajcaria

W miasteczku znajduje się pierwsza stacja kolejki zębatej na Rigi, szczyt zwany królową gór. Zapewne nie stał by się on najpopularniejszym celem turystycznym w szwajcarskich Alpach, gdyby nie rozsławili go prominentni turyści tacy jak Gethe i car Aleksander. Kolejka zębata Narigi to najstarsza na świecie konstrukcja tego typu. Oddano ją do użytku w 1871 roku oczywiście w międzyczasie była wielokrotnie unowocześniana. Czy to lato czy zima Rigi tętni życiem przez cały rok. I przez okrągły rok generuje nie małe przychody. Okazuje się, ze turyści są skłonni zapłacić nie tylko za pamiątki i wycieczki ale też za na przykład kursy jodłowania albo grania na rogu alpejskim.

W rytmie zębatki turyści pną się coraz wyżej. 7 km  trasę o nachyleniu sięgającym 25 stopni można pokonać w pół godziny. Gdy poczciwa kolejka nie była w stanie przewieźć Narigi wszystkich chętnych na przeciwnym, północnym stoku blisko 1800 metrowej, królowej gór poprowadzono druga linię dla odróżnienia od pierwowzoru z wagonikami w innym kolorze. O romantycznym sam na sam z dziką przyrodą nie ma mowy. Na szczycie Rigi spotyka się chyba pół świata, cóż nie wiele jest takich alpejskich szczytów na które można dotrzeć równie szybko i komfortowo. Turystów przyciągają też owiane legendą romantyczne wschody i zachody słońca, ale ten przywilej jest zarezerwowany dla gości renomowanego hotelu Rigi Kulm na szczycie o ile oczywiście dopisze pogoda. Dla tych, którym nie dane było podziwiać panoramę przy bezchmurnym niebie pozostaje na pocieszenie kram z pocztówkami.